Perfumy o bardziej naturalnym, przyjaznym składzie, wolne od sztucznych
składników i szkodliwych substancji, kusiły mnie już od długiego czasu. Podczas
gdy na przestrzeni lat rewolucję przeszła moja pielęgnacja, następnie makijaż,
tak perfumy były ostatnią „nie eko” rzeczą w mojej kosmetyczce. Miałam trójkę
swoich faworytów od Chloe, Gucci i YSL i jeden wspólny problem: po całym dniu
używania potwornie bolała mnie głowa. Ostatecznie perfum używałam tylko na
specjalne okazje i wieczorne wyjścia. Decyzja o wypróbowaniu tych bardziej
naturalnych była strzałem w dziesiątkę. Bardzo lubię i polecam własne mieszanki
olejków eterycznych. Jeśli chodzi o te gotowe, firma Balm Balm ma w swojej
ofercie perfumy, które składają się z połączenia pojedynczego olejku
eterycznego z alkoholem, można je dowolnie ze sobą łączyć tworząc własne
kompozycje. Wiem, że dla niektórych naturalne zapachy mogą wydawać się zbyt
delikatne, ale tak jak z przejściem na bardziej naturalną pielęgnację, po
pewnym czasie zaczynamy doceniać i odróżniać prawdziwą, naturę, a sztuczne
zapachy zaczynają nam przeszkadzać i drażnić.
Pomimo wielkiej sympatii do olejków eterycznych, zapragnęłam zapachu
bardziej wielowymiarowego. Perfumy Pacifica zamówiłam pod wpływem opinii na
blogu Annie Jaffrey. Zapach wybrałam w ciemno,
tylko na podstawie opisu i absolutnie nie żałuję.
Opis od
producenta, ze strony sklep.lemone .pl , na której zamawiałam swoje perfumy:
Będące
kwintesencją radości życia perfumy Pacifica zostały stworzone na bazie
naturalnych olejków eterycznych i wyciągów roślinnych oraz naturalnego
spirytusu pozyskanego z kukurydzy.
Ten bogaty zapach z przeważającą nutą gardenii z Tahiti jest seksowny i uwodzicielski. To jeden z najlepiej sprzedających się zapachów Pacifica, przywołujący na myśl romantyczne wspomnienia.
Ten bogaty zapach z przeważającą nutą gardenii z Tahiti jest seksowny i uwodzicielski. To jeden z najlepiej sprzedających się zapachów Pacifica, przywołujący na myśl romantyczne wspomnienia.
Perfumy
firmy Pacifica nie zawierają: ftalanów, parabenów, sztucznych barwników, olei
mineralnych, glikolu propylenowego i benzenu. Bez GMO. Produkty nie są
testowane na zwierzętach. Produkty są w 100% roślinne, wegańskie i bezglutenowe.
Opis zapachu:
Opis zapachu:
Nuta głowy tej wyjątkowej kompozycji oparta została na aromacie kwiatów Gardenii – symbolu miłości, zjednoczenia, gracji i siły. Swój słodki i lekko cytrusowy aromat ta mieszanka zawdzięcza obecności ekstraktów z jaśminu, słodkiej pomarańczy, ylang ylang i liści herbaty.
Wszystko się zgadza. Perfumy idealnie trafiają w mój gust. Zapach jest ciepły, otulający, słoneczny i kwiatowy, w najmniejszym stopniu nie jest przytłaczający, mdły ani ciężki. Nuta gardenii i jaśminu przełamana jest delikatnymi cytrusami. Perfumy bardzo ładnie rozwijają się na skórze, są wyczuwalne przez kilka godzin i wciąż czuć je na ubraniach po kilku dniach.
Małą, poręczną buteleczkę bez problemu możemy wrzucić do torebki. Co
ciekawe, butelka nie ma nakrętki, po wyjęciu z pudełka wygląda dokładnie tak
jak na przedstawionych zdjęciach.
W swojej ofercie firma posiada jeszcze kilka innych zapachów, które niesamowicie
mnie kuszą i jestem pewna, że niedługo jeszcze któryś wpadnie w moje ręce.
Wszystkie
dostępne perfumy Pacifica: Tahitian Gardenia, Waikiki Pikake, Tuscan Blood
Orange, Persian rose, Indian Coconout Nectar, Island Vanilla, Hawaiian Ruby
Guava, French Lilac, California Jasmine
Skład:
alcohol denta (natural grain), parfum (Pacifica’s own blend of essential oils
contains: linalool, benzyl salicylate, limonene, butylphenyl methylopropional,
citral, cintronellol, alpha-isomethyl ionone, eugenol, geraniol, benzyl
benzoate), aqua.
Cena: 119
zł za 28 ml, Roll on 10 ml za 69 zł
Dostępne w
kilku sklepach internetowych. Swoje zamawiałam na sklep.lemone.pl
Czy miałaś może olej monoi i możesz porównać zapach perfum z zapachem tego oleju? Szukam perfum o zapachu podobnym właśnie do oleju monoi (jest on maceratem gardenii tahitańskiej w oleju kokosowym). Z opisu wynika, że może być to podobny zapach. Na pewno jak wykończę swoje perfumy, to zainteresuję się tą firmą, bo również perfumy to jedna z ostatnich rzeczy nienaturalnych w mojej kosmetyczce. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hej! Mam porównanie do oleju Monoi Frangipani z Biochemii Urody, które obecnie gości w mojej kosmetyczce. Myślę, że na pewno odnajdziesz podobne nuty, aczkolwiek w porównaniu do oleju, perfumy są troszkę mniej kwiatowe i ciężkie, za to bardziej lekkie, ciepłe z fajną delikatną cytrusowo-herbacianą nutką. Mam nadzieję, że choć troszkę pomogłam. Pozdrawiam również :)
UsuńDziękuję za podpowiedź. Chętnie je wypróbuję w lecie. :)
UsuńKiedyś się nad nimi zastanawiałam, ale w końcu zdecydowałam się na inne. Te pewnie kiedyś kupię:)
OdpowiedzUsuń