O szczotkowaniu
ciała na sucho słyszałam już dawno. Miałam nawet kilka podejść, ale skończyło
się na po paru próbach. Dopiero
ostatnio, gdy stałam się posiadaczką świetnej szczotki do szczotkowania ciała
na sucho polskiej firmy Khaja, przekonałam się o co tyle szumu i bardzo gorąco
polecam spróbować na własnej skórze.
Co daje szczotkowanie ciała na sucho?
O szczotkowaniu ciała
na sucho pierwszy raz usłyszałam w wywiadzie z Mirandą Kerr, która zarzekała
się, i że jest to jej najlepszy patent na gładką skórę całego ciała. I
rzeczywiście, wśród licznych korzyści tego zabiegu, najważniejsze moim zdaniem,
to:
- złuszczenie
martwego naskórka, co przekłada się na poprawę wyglądu skóry oraz jej kolorytu.
Skóra staje się gładka i napięta
- zmniejsza
problem wrastających włosków po depilacji
- pomaga w walce
cellulitem, ujędrnia skórę
- poprawia
krążenie krwi, pomaga w usuwaniu toksyn z ciała, a także sprawia, że skóra jest
przygotowana na lepsze i bardziej efektywne wchłanianie wszystkich kosmetyków
-dodatkowo jest
formą masażu, rozluźnia mięśnie, a tym samym może pomagać w likwidowaniu obrzęków
Jak szczotkować ?
Idealnie
szczotkowanie powinno trwać ok. 5-10 min, codziennie, najlepiej rano , przed
prysznicem. Od razu dodam, że ja szczotkuję się wieczorem, przed prysznicem i myślę, że trwa to ok. 2
min i nie zawsze mam czas/chęci by robić to każdego dnia, ale efekty wciąż są świetne,
także myślę, że nawet jeśli wydaje się nam, że nie mamy na to czasu, to
wystarczy po prostu zacząć, nawet kilkadziesiąt sekund przed prysznicem na
pewno zrobi różnicę.
Zawsze
szczotkujemy w kierunku serca. Powolnymi, posuwistymi ruchami kierujemy się od
stóp w górę. Nogi, pośladki, następie obie ręce, brzuch i plecy. Nie należy przyciskać
szczotki zbyt mocno do ciała, a jedynie delikatnie muskać jego powierzchnie. Na
początku może być to dla nas niezbyt przyjemne uczucie, szczotka może wydawać
się zbyt drapiąca i szorstka, ale powinnyśmy się przyzwyczaić po kilku dniach.
Przeciwwskazania
do szczotkowania: skaleczenia, uszkodzenia skóry, żylaki,
popękane naczynka, liczne wypryski
podpatrzyłem to u Agi z YT .... ale mam chyba zbyt wrazliwą skórę o tej porze roku ;/
OdpowiedzUsuńFakt, może dość mocno drapać na początku, ale kwestia przyzwyczajenia i delikatnego użycia. No i odpowiedniej szczotki :) Pozdrawiam
UsuńNigdy dotąd nie próbowałam, ale może najwyższy czas to zmienić ;) Jeśli tylko wpadnie mi w łapki jakaś fajna szczotka, pewnie się skuszę :). P.S. Ależ przyjemny blog!
OdpowiedzUsuńA dziękuję, bardzo mi miło :) Szczotka Khaja jest super, czuć różnicę w porównaniu do drogeryjnych szczotek. Do tego porządnie wykonana i ładnie się prezentuje. Jakoś tak chętniej mi się jej używa przez to ;)
UsuńKojarzę inicjatywę z AniaMaluje ;-).
OdpowiedzUsuńInicjatywa jak najbardziej godna polecenia ;) Pozdrawiam!
UsuńDzięjki za artykuł:) U mnie szczotka z Rossmana się niestety rozwaliła, a więc spróbuję twojej:)
OdpowiedzUsuń