Firma Lily Lolo jest
zdecydowanie moja ulubioną marką jeśli chodzi o makijaż mineralny. Jakość jest
świetna i jeszcze nigdy nie zawiodłam się na żadnym ich produkcie. Dlatego też,
jako wielka fanka zarówno naturalnych mineralnych kosmetyków jak i firmy Lily
Lolo, nie mogłam przejść obok ich ostatniej nowości, czyli paletki cieni Laid
Bare. Akurat złożyło się idealnie, bo moja jedyna paletka cieni od Sante, kończyła
swój żywot po prawie roku intensywnego użytkowania. Bardzo lubię sypkie cienie
mineralne, ale przy porannym makijażu rzadko kiedy po nie sięgam. Wygrywa
wygoda i zawsze mam swoja ulubiona paletkę z prasowanymi cieniami, w
beżowo-brązowych odcieniach, która towarzyszy mi gdy chce wykonać szybki i
naturalny makijaż na co dzień.
W środku znajdziemy 8
cieni. Jest i jasny beż do rozświetlania wewnętrznego kącika oraz łuku
brwiowego jak i brązowo-złote odcienie idealne na całą powiekę oraz ciemniejsze
odcienie, którymi również można zrobić kreskę. To dokładnie wszystkie odcienie,
których potrzebuję i które pozwalają na zrobienie zarówno delikatnego makijażu
dziennego jak i mocniejszego na wieczór za pomocą jednej paletki, także dla
mnie zestaw idealny. Cienie są ładnie napigmentowane, ale równocześnie dają
delikatny efekt, który można stopniować w zależności od pożądanego efektu.
Kolory mają
połyskująca formułę, ale jest to błysk bardzo delikatny, bez mocno święcących
drobinek, dlatego też świetnie pasują do codziennego makijażu.
Oczywiście świetny
skład, jak z resztą wszystkie kosmetyki Lily Lolo:
mica,
simmondsia chinensis (jojoba) seed oil, argania spinosa (argan) kernel oil,
punica granatum (pomegranate) seed oil, leptospermum scoparium (manuka) oil,
sodium hyaluronate, eryngium maritimum callus culture filtrate, may contain
[+/- silica, tin oxide, ci 77891 (titanium dioxide), ci 77491 (iron oxide), ci
77492 (iron oxide), ci 77499 (iron oxide), ci 77742 (manganese violet), ci
77510 (ferric ferrocyanide), ci 77288 (chromium oxide)]
Opis producenta ze
strony costasy.pl gdzie zamawiałam swoją paletkę:
“Piękny zestaw ośmiu
cieni do powiek w neutralnych odcieniach odpowiednich dla każdego rodzaju
karnacji. Jaśniejszymi cieniami stworzysz naturalny, dzienny makijaż, któremu
wedle potrzeby z łatwością „dodasz pazura” przy pomocy ciemniejszych odcieni.
Cienie znajdują
się w eleganckiej kasetce z lusterkiem, do której dołączony jest podwójny
aplikator.
W skład paletki Laid
Bare wchodzą następujące cienie:
1. Stark Naked – mat, subtelny różowy beż
2. Au naturel – połyskujący, lekko różowy beż
3. Skinny Dip – połyskujący, złoty beż
4. Shy Away – połyskujący, przydymiony brąz
5. Lody Godiva – połyskujący, głębokie złoto
6. Birthday Suit – mat, szary brąz
7. Exhibitionist – mat, oliwkowy brąz
8. Exposed – półmat, ciemny grafit”
Cienie można kupić na stronie
producenta costasy.pl lub w niektórych sklepach internetowych z naturalnymi
kosmetykami. Cena: 105,90 zł, często zdarzają się promocje, swoją paletkę
kupiłam na costasy z 15% zniżką. W swojej ofercie Lily Lolo ma jeszcze jedną paletkę - Enchanted Eye Palette, dla fanek mocniejszego makijażu w stylu smoky eyes.
Uwielbiam produkty tej marki, cieni jeszcze nie miałam.. ..
OdpowiedzUsuńdla mnie paletka mogłoby zawierać więcej matowych cieni, ale i tak jestem pod wrażeniem ;)
OdpowiedzUsuń3,4,7 piękne kolory. Paletka wygląda przyciągająco firma się ładnie rozwija :)
OdpowiedzUsuńObserwuję
Też się czaję na tą paletkę, ale na razie fundusze mi nie pozwalają na zakup. Chociaż ostatnio skusiłam się na dwie rzeczy od Lily Lolo na wyprzedaży -30%. ;)
OdpowiedzUsuńNie moje kolory ;)
OdpowiedzUsuńPiękne odcienie:) Wybrałabym tą samą paletkę.
OdpowiedzUsuńOjj chciało by się taką mieć, szkoda że ma swoją cenę no ale może kiedyś ,,zaszaleję"
OdpowiedzUsuńSuper odcienie :)
OdpowiedzUsuń